Autor: zkmzb, 07-05-2014
Często do konserwatora trafiają obiekty poddane już wcześniej amatorskim naprawom. Zanim pojawiła się taśma klejąca – powodująca nieodwracalne zmiany w papierze – radzono sobie inaczej. Często podklejano rozdarcia paskami papieru przy użyciu klejów naturalnych. Wadą tego rozwiązania było zmarszczenie papieru i widoczna deformacja jego powierzchni. Klej utrwalał również zabrudzenia czy przebarwienia papieru w miejscu zastosowania. Z punktu widzenia konserwatora było to jednak skuteczne rozwiązanie i…odwracalne…. Radzono sobie też inaczej – igłą i nitką …. takie naprawy jest teraz łatwo usunąć, nie trzeba usuwać warstwy kleju, a miejsce rozdarcia wystarczy dobrze oczyścić przed połączeniem. (al)
fot: al
Autor: zkmzb, 07-04-2014
Wśród obwieszczeń i afiszy często spotykamy obiekty z 'drugiej’ ręki… po odwróceniu arkusza widzimy warstwy kleju i resztki tynku . Przed przystąpieniem do odkwaszania należny oczyścić papier – w jeśli to w ogóle możliwe – ze wszystkich przypadkowych substancji…
Autor: zkmzb, 09-10-2013
W trakcie odkwaszania zbiorów spotykamy się z różnego rodzaju niepowtarzalnymi decyzjami – podjętymi przez introligatora w trakcie oprawy nietypowego druku. Tutaj mamy pomysł na oprawę tekstu połączonego z tablicami o dwukrotnie większym formacie. Tablice ochroniono dodatkowo papierem marmurkowym -więc krawędzie bloku nie opierały się bezpośrednio na kartach tablic. Po zagięciu pod okładkę plik kart trafiał w specjalnie przygotowane miejsce. Introligatorom i konserwatorom książek nie trzeba zwracać uwagi na to, że cały pomysł powstał przed rozpoczęciem prac introligatorskich – z przodu bloku doszyto od razu plik pustych kart, które następnie przycięto do właściwego rozmiaru.
Pomysł zdał egzamin – druk wraz z tablicami zachował się znakomicie pomimo, że prace wykonano w I połowie XX w.
(ag)
fot: AP